27 września 2010

Justynka i znowu i znowu....

Witam.
Ostatnio (czyt. wczoraj) wybraliśmy się do pewnego , kiedyś pięknego dworku. Dziś tam niestety straszy popękanym, "wybulwionym" tu i ówdzie parkietem, oraz dziurami w suficie... ale kiedyś musiało być tam pięknie. Kiedy byłam tam pierwszy raz marzyłam, żeby posiadać "Starą Baśń", dziś bym się zastanowiła, bo straszy tam bardzo.
Wracając do sesji. Wybraliśmy się tam i zrobiliśmy dużo zdjęć, nie ogarnęłam ich jeszcze dlatego też chciałam Wam pokazać dwa zdjęcia pięknej Justyny, jako przedsmak i przerywnik "w" Paniach Porębskich.
Proszę:





No wzięło nas ostatnio na rozkminy (sentyment!) jak myśmy wytrzymywały bez siebie!? No jak ?! Nie wiem. Ale chyba tak musiało być, nie? To co się między nami wydarzyło zbliżyło nas niesamowicie. Wszystko można sobie nawzajem wybaczyć i powiedzieć , nie?

No idę... bo jutro naprawdę ciężki dzień!
zero, zero motywacji!


Pozdrawiam Was Czuuule.

25 września 2010

Marta ;)

Witam.
Dzisiaj miał być bardziej pracowity dzień jeśli chodzi o zdjęcia...ale no nie wyszło... z kilku powodów . (;P) Ale na szczęście Marta i Agnieszka mnie nie zawiodły i pogoda też mnie nie zawiodła... i zrobiłyśmy sporo zdjęć (ok 700, nie ogarniam jeszcze wszystkiego)
No to Martusia (hahaha) na pierwszy ogień !
Podziwiajcie :











Zakochałam się znowu w Fiszu ... no i oczywiście w Dwóch Panach Waglewskich też.
Dlatego słucham sobie dalej i... życzę miłego wieczoru :)

23 września 2010

Eh, naprawdę nie wiem od czego zacząć... Czy od tego, że nie wyszło zupełnie jak chciałyśmy czy od tego, że potem (czyli teraz) jest jeszcze gorzej niż było?
Po walce ze światełkami... Proszę:






Boli mnie głowa.
Boję się.
Choleraaa.

19 września 2010

Światłem malowane.

Witam.
Po ciężkich, prawie "krewnobójczych" bojach z rodzinką udało mi się wyrwać ze szponów Rodziciela lampki. Oni nie rozumieją po co ich córce we wrześniu, lampki, które tata zawiesza na jabłoni (nie, na żadnym iglastym drzewie! na jabłonce! Prawdopodobnie jesteśmy jedyną rodziną posiadającą lampki na jabłonce!) w czasie świąt. Jestem niezrozumianą "artystką"... W każdym razie udało się! Zdobyłam kolorowe światełka... i są zdjęcia, radzę nacisnąć i powiększyć.







Troszkę magii...
Zabawa ze światłem może być tak miła.


Szukam chętnego młodzieńca, który posłużyłby mi za modela do sesji pt.: "Niespełniony Pisarz" (czy coś takiego... ) w dworku "Stara Baśń" . Wiadomo gdzie mnie znaleźć.


Pozdrawiam :)

PS. Te światełka to nie photoshop tylko sprytne wykorzystanie kawałka tektury :)

7 września 2010

Magda i Stefan :)

Witam :)
W końcu udało mi się wrzucić moją najulubieńszą sesje z Magdą i Stefanem. Polecam powiększać zdjęcia;). Dużo zdjęć wrzucam dziś, ale wszystkie są moje ulubione i nie mogłam się zdecydować i wybrać:P. Muszę jeszcze w tym miejscu podziękować Luckowi za pożyczenie mi tego świetnego obiektywu (85mm 1.8) - szukam sponsora , który mi taki zakupi :D. Podziwiajcie dzieci nasze wspólne z sobotniego poranku:






















Poza tym szkoła się zaczęła. Matura, powtórki i takie inne nieważne sprawy :D

Nie mam nic więcej do dodania.
Pozdrawiam ;)