11 listopada 2012

Ślubne i weselne.












Uch, bardzo dawno mnie tu nie było.
Niestety albo "stety" po powrocie z Londynu całe moje życie się rozpędziło.
Niewiele mam teraz czasu na fotografię inną niż weselna,
ale ta powyższą sprawia mi wielką przyjemność.
Bardzo miło jest fotografować szczęście innych
i poznawać tak wiele przyjaznych osób :)
Wiem, że jeszcze wiele rzeczy muszę się nauczyć, ale
z tych zdjęć powyżej jestem w miarę zadowolona.

Także z drugiej mojej pracy jestem zadowolona,
tylko zdarza mi się przedawkowanie kofeiny zbyt często :P.
Ogólnie swoje obecne życie uwielbiam,
nie wiem czy jest chociaż jedna rzecz, którą chciałabym zmienić
no może poza permanentnym zmęczeniem i licznymi kolosami.

I może jest jeszcze jedna rzecz, 
ale w sumie to nie wiem....


Pozdrawiam
i polecam się na wesele :)